„Życie jest podróżą”

Zapoczątkowane jakiś czas temu, w ramach działania „Odkrywamy zapomniane piękno”, wieczorne spotkania z poezją i piosenką w Kłaninie trwają. Tym razem relacja z wieczoru  18 marca 2014r.

„Życie jest podróżą”

Dzięki pomysłowi i pracy zespołu Nauczycieli, zaangażowaniu licznej grupy Uczniów, udziałowi Absolwentów i Nauczycieli oraz wsparciu finansowemu Darczyńców na stację Kłanino, 18 marca br. o godzinie 18.00 wjechał pociąg z osobliwym towarem – poezją i piosenką. Na peronie pierwszym spotkała się liczna grupa Pasażerów – wszyscy oni przez czas jakiś zagościli kiedyś właśnie w Kłaninie, a tego wieczoru powrócili tu na chwilę.

„Życie jest podróżą” – tak  głosił  tytuł przygotowanego spektaklu i o tym mówiły zarówno teksty piosenek, jak i fragmenty poezji. I jak to w życiu  bywa – radość i smutek, miłość i nienawiść, powitania i rozstania  królowały na peronie pierwszym kłaninskiej stacyjki, a tory połączyły różne pokolenia uczniów, absolwentów i pracowników szkoły. Scenariusz przygotowała p. Jadwiga Łowejko, muzykę opracował p. Piotr Leszczyński, scenografię zaprojektowały p. Ewa Wszałek, Maria Plocke i Magda Czerwińska; z uczniami pracowały też p. Hanna Zantowicz i Magda Dolny. Oświetlenia użyczyła p. Maciej Szmyt i jego firma MS Audio lighting. Obsługą Gości zajęły się uczennice klasy II technikum hotelarskiego pod kierunkiem p. Eweliny Pilc – Bojke oraz Ewy Szymańskiej. Obok Uczniów ZSP Kłanino wystąpili Absolwenci:  Mariola Malarewicz (Kowalska) oraz Grzegorz Lietzau, a także ucząca w naszej szkole funkcjonariuszka SG p. Magda Cichocka – Bujak.

Organizacja przedsięwzięcia była możliwa dzięki wsparciu finansowemu, którego udzielili: BS Krokowa, „Delta” Krokowa, Krokowskie Centrum Kultury, Rada Rodziców ZSP w Kłaninie, zaś przepysznym tortem ugościli wszystkich obecnych Państwo Aldona i Leonard Konkol.

„Życie jest jak uciekający pociąg – zawsze się trochę spieszy i zawsze jest trochę spóźnione. Czasem mija małe stacyjki, nie zauważając wcale ich uroku i piękna, a czasem zatrzymuje się na wielkich dworcach, by przez przybrudzoną szybę oglądać obcych ludzi. Wszyscy w swoich bagażach wozimy wciąż to samo – całą naszą miłość, wielką  nadzieję i wiarę. A kiedy przychodzi nam stanąć na jakimś peronie, na chwilę, lub na bardzo długo, to ważne jest, aby zawsze znalazł się ktoś, kto z nami poczeka”.

Z nadzieją, że nie był to ostatni przystanek w Kłaninie i ukłonami dla wszystkich przybyłych Gości:

Aldona Czerwińska