Białoruś

Opublikowano: 11 marzec 2014

WSPÓLNOTA TRADYCJI I KORZENI” – letnia sesja Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych na Białorusi.

W dniach 14-25 lipca 2013 roku w miejscowości Marina Gorka odbyła się kolejna letnia sesja TUL. Gościliśmy w murach Rolniczo – Technicznego Kolledżu im. Łobanka. Gospodarze tj. dyrektor Vasili Ustsinczyk, zastępca Aliaksandr Dziemidziuk, nauczyciele oraz członkowie ich rodzin przyjmowali nas bardzo ciepło i serdecznie. Odwiedziliśmy wiele ciekawych i pięknych miejsc, przyjmowani byliśmy w domach, poznawaliśmy naszą wspólną i tę współczesną historię Białorusi. Zapraszam do lektury relacji koleżanek oraz obejrzenia zdjęć z naszego tam pobytu. Zdjęcia wykonywali Piotr Widerski, Bogdan Hryniewicz i koledzy ze szkoły w Marina Gorce. Znajdziemy na nich miejsca, które odwiedziliśmy, zabytki i pamiątki obecności na tych ziemiach naszych przodków. Trudno w tak krótkiej relacji fotograficznej pokazać wszystko co przeżyliśmy i zobaczyliśmy. Mam jednak nadzieje, że znajdziemy w nich wspaniałą atmosferę pracy i radości spotkania z naszymi kolegami z Białorusi. Współpraca ze szkołą w Marina Gorce trwa już ponad 10 lat, odwiedzamy się wzajemnie. Koleżanki i koledzy z Marina Gorki uczestniczą w wielu naszych przedsięwzięciach w Polsce, urodziły się prywatne przyjaźnie i to w naszej działalności jest najcenniejsze.

W uznaniu zasług za wieloletnią współpracę, duże zaangażowanie i organizację dwóch letnich sesji TUL w Marina Gorce Zarząd Krajowy na posiedzeniu w sierpniu 2013 w Warszawie przyznał kolegom: Vasil Ustsinchyk i Aliaksandr Dziemidziuk tytuły Honorowych Członków Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych.

Elżbieta Gniazdowska – Prezes ZK TUL

SENTYMENTALNA PODRÓŻ NA BIAŁORUŚ

Jeśli wybierasz się w podróż niech będzie to podróż długa

wędrowanie pozornie bez celu błądzenie po omacku

żebyś nie tylko oczami ale także dotykiem poznał szorstkość ziemi

i abyś całą skórą zmierzył się ze światem

(Z. Herbert, Podróż)

Podróż jest niezwykle często podejmowanym motywem w dziełach literackich. Pisano o podróżach w zaświaty („Boska komedia” Dantego), podróżach – źródłach wtajemniczenia ( Kubuś Fatalista i jego pan” D. Diderota), podróżach – formach pielgrzymowania („Sonety krymskie” A. Mickiewicza), podróżach – metaforach życia ludzkiego (wiersze E. Stachury), podróżach – źródłach wiedzy o człowieku i świecie współczesnym („ Podróż” Z. Herberta). Człowiek – homo viator, wygnaniec z Raju – poprzez wędrówkę wypełnia swoje przeznaczenie: poszukuje sensu istnienia, swojej Ziemi Obiecanej, drogi do Boga. Przemierzając świat – poznaje siebie samego. Szczególnego znaczenia w życiu człowieka nabierają podróże do miejsc, w których spędził dzieciństwo, przeżył pierwszą miłość, doznał szczególnych wrażeń. Takim miejscem dla wielu członków Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych jest Białoruś. Na Białorusi żyło wielu sławnych Polaków, m.in. Adam Mickiewicz, Tadeusz Kościuszko, Eliza Orzeszkowa, Stanisław Moniuszko, Michał Kleofas Ogiński. Białoruś – to kraina, w której nawet po latach można odnaleźć ślady naszego kraju. Dlatego sesja letnia Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych, odbywająca się w dniach 14 lipca – 25 lipca 2013 roku, miała miejsce właśnie na Białorusi.

Pierwszym etapem podróży sentymentalnej był Nieśwież – dawna siedziba Radziwiłłów. Imponujący swoja wielkością pałac na wzgórzu świadczy o dawnej świetności tego rodu. Rodzina Radziwiłłów nabyła Nieśwież w 1533 roku, a pod koniec XVI wieku została zapoczątkowana budowa zamku na planie kwadratu, projektu Jana Marii Bernardoniego. Budowla reprezentuje styl renesansowo – barokowy, aczkolwiek była wielokrotnie przebudowywana: w duchu klasycyzmu, neogotyku, modernizmu. Spacer dookoła zamku i oglądanie go z różnych stron pozwoliły uświadomić sobie przez uczestników sesji, jak wielka była potęga polskiego rodu. Bardzo ważnym zabytkiem Nieświeża jest połączony z zamkiem kościół jezuitów pod wezwaniem Bożego Ciała, zaprojektowany przez Bernardoniego na wzór bazyliki II Gesu w Rzymie, z barokowa kopułą i fasadą. Oprócz kunsztownych nagrobków Radziwiłłów uczestnicy sesji podziwiali późnobarokowe freski oraz wyrzeźbiony przez weneckich artystów ołtarz, przedstawiający Jezusa ukrzyżowanego. Źródłem wiedzy o życiu dawnych Polaków jest nieświeski ratusz, zbudowany na planie prostokąta pod koniec XVI wieku, a przebudowany w XVII i XVIII wieku. Słuchając przewodnika w języku rosyjskim, można było przypomnieć sobie, że Polacy, Białorusini i Rosjanie pochodzą z jednej rodziny – słowiańskiej.

Kolejnym etapem podróży sentymentalnej był Mińsk. Zwiedzanie miasta uczestnicy sesji rozpoczęli od tak zwanego kościoła czerwonego, czyli pod wezwaniem świętych: Szymona i Heleny. Fundatorem kościoła był Edward Woyniłłowicz, który – wznosząc budowle – postanowił uczcić pamięć zmarłych dzieci: Helenki i Szymona. Mury kościoła zbudowano w latach 1905-1910 z cegły sprowadzonej spod Częstochowy, a dachy pokryto dachówką z Włocławka. Neogotycki kościół jest miejscem odbywających się tu często koncertów. Sentyment uczestników sesji wzbudziła również Archikatedra Imienia Najświętszej Marii Panny, zbudowana w stylu barokowym, wyświęcona w dniu 31 lipca 1709 roku, w święto patrona zakonu jezuitów – Ignacego Loyoli. Do wykończenia świątyni przyczyniło się wielu polskich jezuitów, m.in. Jakub Wołodkowicz. Nieczynna w czasach ZSRR, ponownie została uroczyście poświęcona 21 października 1997 roku. Uwagę turystów przyciąga również prawosławny sobór katedralny Świętego Ducha z XVII wieku. Znajduje się w nim ikona Mińskiej Matki Bożej, którą – według legendy – trzyma w rękach w X wieku chrzciciel Rusi, ksiażę i święty prawosławny – Włodzimierz Wielki. Na ścianie cerkwi wisi również ikona Matki Boskiej Kazańskiej oraz relikwie świętej Sofii Słuckiej. W Mińsku warto obejrzeć również obiekty współczesne. Na sztucznej wyspie w rozlewisku Swisłoczy, nazwanej Wyspą Łez widzieliśmy niewielką, ale ładną kaplicę – pomnik poświęcony żołnierzom białoruskim poległym w Awganistanie.

Wytęskniony etap podróży sentymentalnej – to Orsza, miasto nad Dnieprem u ujścia Orszycy, miejsce, z którego wywodził się słynny chorąży – Kmicic –bohater „Trylogii” Henryka Sienkiewicza. Uwagę turystów przyciągnęło kolegium jezuitów z XVII wieku, przekształcone po I rozbiorze Polski w więzienie, a od 1987 roku w bibliotekę, muzeum i kulturalne centrum miasta. Obecnie czynny jest tu kościół świętego Józefa, podominikański, zbudowany w 1819 roku, a zamknięty w 1937, zmieniony na stajnie i magazyn. W 1990 roku zwrócony wiernym. Łza w oku zakręciła się jednej z naszych koleżanek, gdy przechodziła ona alejka pięknego parku dla dzieci. Przed wojną w tym miejscu stał dom jej babci, po którym teraz nie ma już śladu. No cóż, wiele się zmienia…

Wszystkich uczestników sesji zachwyciły wyroby lniane, z jakich słynie Orsza. Obładowani obrusami, serwetami i ściereczkami lnianymi wróciliśmy do Marina Gorki. To miasto garnizonowe, w którym od lat 30 XX wieku znajdują się koszary wojskowe. Obecnie w Marina Gorka stacjonuje 5 Brygada Specjalnego Przeznaczenia Sił Zbrojnych Republiki Białorusi. Miejscem zakwaterowania polskich nauczycieli był internat szkoły rolniczej. Polaków zadziwiła gościnność i życzliwość gospodarzy, ich poczucie humoru i rozśpiewanie. TUL – owcy uczestniczyli w warsztatach garncarskich, wyplatali koszyki ze słomy, śpiewali. Dzięki zaangażowaniu osób prowadzących zajęcia po zakończeniu sesji było się czym pochwalić. Podczas warsztatów zawiązały się nowe przyjaźnie, które – mam nadzieję – będą trwały długo. Wyjazd na Białoruś latem 2013 roku Polacy będą wspominać z wielkim sentymentem. Słowa wielkiego uznania należą się organizatorce sesji, prezes TUL Elżbiecie Gniazdowskiej.

mgr Elżbieta Suchocka, Centrum Edukacji Supraśl, działaczka TUL.

WAKACYJNE SPOTKANIE Z BIAŁORUSIĄ

Z wielką radością i ogromnym zainteresowaniem przyjęłam możliwość udział w sesji TUL w Białorusi. Byłam już we wszystkich państwach, z którymi Polska graniczy na wschodzie, ale nie miałam możliwości poznania kultury Białorusi. Od wielu lat jestem wiceprezesem TUL w Piotrkowie Trybunalskim i znane mi są zwyczaje panujące w rodzinie TUL-owskiej, potwierdzone i tym razem wszechobecna życzliwością i wzajemną troską. Ujął mnie od razu Tolek Grodzki dbałością o nasze zdrowie, profilaktycznymi szczepieniami (globalnie udzielanymi) i poczuciem humoru, Romek Szydłowski swoim śpiewem itp.

No, ale co z Białorusią… Ogromne wrażenie zrobiły na mnie: gościnność, życzliwość mieszkańców oraz ich zaangażowanie w budowanie tożsamości kulturowej i narodowej kraju.

Białoruś odbieram jako kraj wielkich kontrastów, np. w wyglądzie Mińska i mniejszych miast, miasteczek i osad.

Z podziwem patrzę na rodzącą się świadomość, potwierdzoną w obserwowanych już działaniach, że każdy naród musi mieć korzenie. Jeżeli będzie miał korzenie to skrzydła urosna mu same…

Pierwsza grupa TUL-owców gościła w Marina Gorce w 2008 roku. Zdjęcia z tej wizyty mogliśmy obejrzeć podczas uroczystości powitalnej i radosnego koncertu w wykonaniu kadry pedagogicznej oraz administracyjnej szkoły (Collegu) – odpowiednik naszego Technikum Rolniczego. Szkoła posiada interesującą historię. Została założona w 1876 roku przez cara Aleksandra II i pełniła ważne funkcje edukacyjne i kulturowe, będąc kolebką kadr dla rolnictwa białoruskiego.

Marina Gorka to miasteczko położone prawie w geometrycznym centrum Białorusi (3 km od Puchowicz). Stąd odbywaliśmy wiele wycieczek po całej Białorusi poznając piękne nostalgiczne krajobrazy, szukając związków z Polską, mijając urokliwe wioski, wioseczki.

Zaskoczyła mnie (pozytywnie) tęsknota Białorusinów za budowaniem własnej tożsamości narodowej, stwierdzona w prezentacji historii tego kraju (powiązanej z losami ziem polskich), autorstwa nauczyciela historii Collegu. Nasze zdziwienie wzbudziła próba zaliczenia Tadeusza Kościuszki, Adama Mickiewicza, Konstantego Kalinowskiego do grona WIELKICH, do grona bohaterów Białorusi.

Podkreślają Białorusini twórczość Janka Kupały (1882 – 1942), twórcy literackiej białoruskiej mowy, troszczą się i czczą Miejsca Pamięci Narodowej, szczególnie z okresu II wojny światowej, w której zginął co czwarty mieszkaniec tego kraju.

Prezydent Łukaszenka prowadzi zdecydowaną politykę demograficzną, mającą na celu wzrost przyrostu naturalnego, przeciwdziałanie emigracji, odmłodzenie się społeczeństwa. Przykłady takiego działania to nisko oprocentowane kredyty dla młodych małżeństw, umarzanie kredytów, długotrwałe i pełnopłatne urlopy macierzyńskie, , domki przekazywane w wieczyste użytkowanie tym młodym, którzy zadeklarują pracę w spółdzielni (dawne kołchozy).

Zobaczyliśmy w Białorusi kraj przyjacielsko nastawiony do Polaków, doświadczyliśmy życzliwości i gościnności mieszkańców, ujrzeliśmy nowoczesne budowle obok tych starych i skromnych. Odradza się także religia, jeszcze jakby nieśmiało, wstydliwie, ale są tego procesu zauważalne symptomy.

„Żyj i kwitnij – Białoruś” to słowa z białoruskiego hymnu, uwidocznione także na ścianie Collegu. Stały się one celem współczesnych działań decydentów różnych poziomów zarządzania (utrzymanie białoruskich banków, stacji paliw, zakładów produkcyjnych… bez udziału kapitału obcego).

Pobyt na Białorusi dla wielu uczestników letniej sesji TUL stał się przyczynkiem do rewizji własnych poglądów w kwestii kultury i tożsamości oraz relacji polsko – białoruskich. Na długo pozostanie mi w pamięci popołudnie spędzone w rodzinie białoruskiej, dyskusje i rozmowy – bez barier.

dr Teresa Janicka- Panek, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Skierniewicach, wiceprezes OR TUL Piotrków Tryb.